Wraz ze wzrostem ilości podłączonych hostów miałem coraz większy problem z błędami „gateway time out”, który zwalałem na serwer synology… bo to on służy mi jako reverse proxy i przekierowuje połączenia na serwer boinca.
Niestety przez moje zaślepienie straciłem ponad miesiąc bo zamiast zmienić perspektywę na błąd cały czas szukałem problemy na moim NAS’ie. Rozwiązanie było bardzo proste, a wręcz żenujące… po postawieniu projektu na nowym komputerze nie sprawdziłem standardowej konfiguracji Apache2 (a zawsze jest to jeden z pierwszych kroków jakie robię na nowym linux’ie)… i tak o to wystarczyło ustawić moje standardowe i sprawdzone w boju ustawienia serwera WWW:
StartServers 15 MinSpareThreads 50 MaxSpareThreads 100 ThreadLimit 64 ThreadsPerChild 50 MaxRequestWorkers 8192 MaxConnectionsPerChild 10000
Zapewne można by coś jeszcze lepiej zrobić, ale taka konfiguracja radzi sobie z podłączami hostami na poziomie 250,000 <- a co dopiero przy moich 7,500-8,000