Tutaj jest dłuższa historia.
Wczoraj chciałem przenieść GG@H CPU na fizyczną maszynę z dyskiem SSD, ale jako maniak robienia kopii… tak, tak robiłem backUp i umarła maszyna VPS na której był serwer/projekt. Musiałem na szybko przenieść dysk maszyny do siebie na komputer, odpalić maszynę VirtualBox z tym dyskiem, naprawić dysk i odpalić projekt na wspomnianym VirtualBoxie.
Wszystko chodziło bez problemu i dalej pewnie by tak było, ale nie taki był cel całej operacji… jednak komputer roboczy czasami się wiesza i jest restartowany. Dlatego po wysłaniu wszystkich zadań w kolejce i odebraniu ponad 95% z nich zatrzymałem serwer celem podjęcia odpowiednich kroków:
- przeniesienia maszyny z VirtualBoxa na fizyczny sprzęt
- dopasowanie rozmiaru partycji do wielkości dysku
- małe podrasowanie mysql i apache2
- uruchomienie pamięci tymczasowej
- uruchomienie projektu boinc GG@h CPU
- wygenerowanie zadąń do stress testu: jedna seria 25,000 zadań i druga się generuje w ilości 1,000,000 tasków
Całość przeszła w miarę bez stresu i oby tak pozostało, bo mam co robić oprócz użerania się z serwerami 🙂