Komputer analizujący dostał spooorej zadyszki… po wyłączeniu wszelkich skryptów działających w tle i odpaleniu SMART’a mogę uznać, że ten dysk jest w zasadzie martwy <- nie wspominając o odgłosach jakie zaczął wydawać
W nawiązaniu do pkt.1 zmieniłem skrypty wszystkie analizujące aby pobierały pliki do sprawdzenia bezpośrednio z macierzy dyskowej i od razu wrzucały je z powrotem na macierz <- etap tymczasowego przechowywania danych na dysku w kompie pomocniczym wyleciał… jest za duże ryzyko utraty danych.
Jutro rozglądnie się za możliwością podpięcia pod ten sprzęt dysku SSD, a podobno można to zrobić za pomocą specjalnego konektora… tylko czy opłacać sią kupować dysk SSD skoro notabene dysk i tab będzie podpięty pod ATA. Drugim pomysłem do sprawdzenia jest podpięcie nowego dysku (w sensie jakiegoś z zapasowych leżących na półce) w kieszeni pod USB tak jak to mam w drugiej testowej maszynie. Teoretycznie wydajność byłaby trochę marna, ale skoro dysk nie będzie przechowywał i obracał gigami danych na godzinę to może być nawet dobre rozwiązanie.
Aktualne kolejki do analizy to: (oczywiście przez te zaległości obrywa się bazie danych z wynikami… ok.75% plików pozostawia swój wpis w bazie)
GG@h NCI : 12kk plików <- w sensie 12 milionów plików na macierzy i 2 miliony do wysłania na nią
GG@h CPU: 1 milion (1kk) plików do analizy i 10k do przesłania do archiwum na macierzy