Unity

Od chyba 20 lat marzę o napisaniu jakiejś fajnej gry, nie musi być od razu hitem w stylu Wiesia 3 😉
Idiotycznym problemem przez te wszystkie lata nie był brak chęci, wiedzy, pomysłów itp ale moje nie dojrzałe podejście tzn.: a każdym razem, kiedy siadałem do stworzenia czegokolwiek grywalnego ubzdurałem sobie, że muszę sam napisać silnik graficzny i wogule wszystko sam. Oczywiście po 2-3 miesiącach dłubania w OpenGL lub DirectX każdy projekt był porzucany i zakopywany pod stertą innych niespełnionych tworów. Postanowiłem, że mam dość takiego podejścia i końcem zeszłego roku zainteresowałem się na poważnie istniejącymi już silnikami, których jest nie mało <- ja naliczyłem 15 sztuk. Jednak po 2-3 godzinach na mojej linii frontu pozostały już tylko dwa: Unity i Unreal.
1. Unreal : jest dość fajny jednak 90% gier na nim oparty są monotonne i na jedno kopyto <- większość to ładne FPS i tyle.
2. Unity : na tym silniku tworzony jest cały wachlarz gier od mini produkcji na androida/iOS aż do tytułów AAA <- każdy gatunek i każda wielkość

Koniec końców wybór padł na Unity i na razie tego nie żałuję.
Jedyne czego mi teraz brakuje do większej „produkcji” to 1-2 grafików…
Do próbnych projektów i nauki będę używał darmowy materiałów z internetu.

Nowy rok?

Nowy czy nie… każdy wygląda identycznie… 365 dni tego samego, więc co tu świętować.
Ja dla odmiany w tym roku rezygnuję z jakichkolwiek postanowień i rzucam się w macki improwizacji.
Nie mam zamiaru robić zbędnych planów, które później zależą od kogo innego niż ja, a przez to stają się nie wykonalne.

Na początek musiałem postawić na nowo swojego pseudo-bloga… nie nie było to moim ani postanowieniem ani planem… po prostu po ponad chyba 6 latach używania poprzedniego wszystko się sypło bo wszystkie 50 wtyczek jakie były uruchomione zaczęły się gryźć między sobą… no cóż życie.

Stary blog będzie wisiał pod: Stary blog